Krótko i konkretnie będzie - ostatnio dzieje się dużo, dużo dobrego w dodatku. Funkcjonuję w trybie nadaktywnej mamy, robiąc wiele rzeczy jednocześnie i jest mi z tym cudownie. I dlatego pierwsze dzieła na blogu dopiero teraz.
Co prawda pierwszy wpis miał być o majtkach, ale może to nie jest najlepszy pomysł, żeby tak od razu bielizną świecić ;)
Zacznę zatem od zwierza w użyciu. Dwa żyrafowe przytulaki dziecięce powstały niedawno w moim mini kąciku krawieckim. Recykling totalny, bo wykonane są z poszewki na poduszkę i resztek tasiemek po innych projektach szyciowych. Przedstawiam zatem Panią Żyrafę o dwóch obliczach i żyrafę w drodze:
Przeczuwam, że powstanie więcej takich przytulanek, bo szyło się lekko i przyjemnie, a i poszewki jeszcze trochę zostało :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz